Geoblog.pl    joisanna    Podróże    China Trip    wcale wszedzie na charkaja
Zwiń mapę
2010
09
wrz

wcale wszedzie na charkaja

 
Chiny
Chiny, Guangzhou
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8492 km
 
no i dotarlismy cali i zdrowi, bez problemow, wiemy juz ze pomyleni chinczycy sa uprzejmi i chetnie pokaza droge do hostelu :) z tymi normalnymi jest juz gorzej, w hotelu probowali nam najpierw wcisnac pokoj za 360 rnb tlumaczac sie ze to ostatni wolny, ale widzac nasze miny krecenie glowami nagle znalezli pokoj za 240, nie powiem wcale nie najgorszy, w porowaniu do tego w czym spalismy w hongkongu to jest apartament. Co do samego Kantonu to sa tu psy ... i nie wydaje sie by wszystkie byly przekaska. Niestety nie udalo nam sie odwiedzic slynnego targu gdzie zaczela sie epidemia ptasiej grypy :( (to targ z psami, kotami, ptakami i innymi miesnymi daniami). Bylismy jedynie na wyspie shamian - calkiem mile postkolonialne miejsce oraz na kantonskim targu (dzial bielizna i duperele). No i oczywiscie obiad zjedlismy chinski, weszlismy do kanjpy z zew. sredniego wygladu, za to wpelnionej chinczykami i dostalismy przepyszne zarlo.
Jutro ruszamy do kunmigu -25 godzinna podroz hard sleeperem -bedzie sie dzialo. Wbrew temu co wszedzie pisza bez problemu dostalismy bilety na jutro, byly nawet bilety na dzis. Pani posredniczaca w zakupie biletow chciala za nie az 560 rnb kazdy, ale sie nie dalismy. W chinskiej kasie u chinskiej kasjerki, pokazujac krzaki w przewodniku, zakupilismy 2 bilety za 339 rnb kazdy.
Teraz siedzimy w hotelu, a ja pije piwo ananasowe :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
Mitregus
Mitregus - 2010-09-09 14:51
Ananasowe??? To dopiero musi być bełt;))
 
 
joisanna
a. putti
zwiedziła 5.5% świata (11 państw)
Zasoby: 75 wpisów75 6 komentarzy6 281 zdjęć281 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
05.09.2010 - 27.09.2010
 
 
11.04.2010 - 20.04.2010
 
 
07.03.2009 - 14.03.2009