o lizbonie można napisać cały elaborat...
o uroczych wąskich uliczkach, tarasach widokowych z zabójczymi widokami na miasto, schodach i windach, tramwajach pędzących po krętych ulicach alfamy i darmowych przejazdach (jesli uda się nam się uczepić tramwaju), ściekach spływających wprost do zatoki praktycznie tuż u stóp podziwiających ją turystów, wciskanych na Rua Agusta (co 5 metrów) haszyszu, koki i okularów od "Armaniego" - very hot price
....